Naucz się przedstawiać i mówić kilka słów o sobie! Angielski dla początkujących tylko z multikurs.pl. Poznaj animacje z kursu Profesor Henry Intensywny kurs Opowiedz Coś O Sobie Po Angielsku. Powiedz coś o sobie, czyli cechy osobowości po angielsku. Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku — pytania i odpowiedzi. Opowiedz mi coś o sobie from www.temysli.pl. Opowiedz coś o sobie po angielsku? Przykładowy opis siebie po angielsku. Tell us a bit about yourself. Sprawa okazała się, że matka nie została pozbawiona praw, niby znalazła pracę, wynajęła pokój, a dziecko zostawiła przy sobie. Zacząłem pomagać w miarę możliwości, mój brat i jego żona już nie żyli, a siostrzenica wydawała się próbować pozbierać się do kupy. Pamiętaj o tym, że słownictwo, którego używasz, gramatyka, której używasz i żarty, które robisz, są subtelnymi oznakami Twojej osobowości. Podziel się swoimi zainteresowaniami i napisz coś o sobie dziewczynie. Na pewno to doceni i pociągnie rozmowę dalej. Bądź cierpliwy, szczery i konsekwentny, a uzyskasz odpowiednie rezultaty. Powiedz coś o sobie. Share Share by Asiaasia2000. Show More. Edit Content. Embed Like. More. Leaderboard. Random wheel is an open-ended template. It does not Gdy idzie o mówienie tylko o sobie: nie mógłbym się zgodzić bardziej: żeby ludzie nas polubili i zaakceptowali, fajnie jest ich słuchać. I trzeba to robić. No tylko że tak już jest, że jak jedna osoba mówi, to druga słucha, zatem jeśli ja mam być stroną słuchającą z uwagą, to ta druga osoba musi mówić, między innymi na jakim etapie znajomsoci powiedziec dziewczynie, ze lecze sie na nerwice Tak się nie robi. Poza tym, jeśli nie potrafisz sobie poradzić ze sobą, nie możesz wziąć odpowiedzialności za Proszę mi powiedzieć coś o sobie, czego nie ma w tym pakiecie. Tell me something about you that isn't in that packet. Proszę powiedzieć coś o sobie (w tym miejscu kandydat ma okazję zaprezentować się i udzielić przyszłemu pracodawcy istotnych informacji, zainteresować go swoją osobą). Tell us something about yourself (here you 1. Powiedz mi coś o sobie. Jestem miłą i godną zaufania osobą. Zawsze oddaję swoje zadania na czas i nigdy się nie spóźniam. Jestem perfekcjonistką, więc cały czas staram się jak najlepiej. Umiem pracować pod presją. 2. Jakie są Twoje zainteresowania? Lubię czytać książki i podróżować. Słuchanie muzyki pomaga mi się Cleverbot: Bo ty masz problem bo cały czas gadać o tym faceci dziewczyna się denerwuję. User: Nooooo. Cleverbot: A co ty chcesz zrobić żebym się Poco. User: Poco? Cleverbot: Nie dzięki. User: Ale co nie dzieki? Cleverbot: Nie jestem chłop. User: Mhm. Cleverbot: Tia. User: Powiedz cos ciekawego. Cleverbot: Jestem piękna. User: Ja dYH0Ca. Tekst piosenki: Powiedz mi coś o sobie Nie milcz, bo przecież wiesz Że w takiej ciszy człowiek Napisać może niedobry wiersz Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich Ty odwiedzasz każdy mój sen Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce wzejdzie Pozostanie ze mną tylko mój cień, mój cień Jak Cię zatrzymać, nie wiem Jak wykraść Cię ze snu Chciałbym ośmielić siebie Płomień odwagi zgasł we mnie znów Kiedyś musi przyjść do mnie taki dzień Jawa kiedyś wcześniej zacząć musi się Ze snu wyjdziesz i na tej ścianie Obok mego będzie także Twój cień, Twój cień Powiedz mi coś o sobie Nie milcz, bo przecież wiesz Że w takiej ciszy człowiek Napisać może niedobry wiersz Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich Ty odwiedzasz każdy mój sen Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce wzejdzie Pozostanie ze mną tylko mój cień, mój cień Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 16 ] 1 2011-07-30 01:28:11 helpex Net-facet Nieaktywny Zawód: Menedżer ds. zzl Zarejestrowany: 2011-07-11 Posty: 61 Wiek: 24 Temat: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejwitam, poznałem jakiś czas temu miłą dziewczynę, problem w tym że ciągle myślę o mojej poprzedniej- pierwszej dziewczynie. Z tą obecną do seksu jak na razie nie doszło, jedynie jakiś pocałunki. Wciąż myślę, o tej dziewczynie która tak bardzo mnie skrzywdziła, wciąż ją chyba kocham, mimo że fajnie mi spotykać się z tą obecną kobietą. Co zrobić, jak postąpić? 2 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-07-30 02:25:51 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-07-30 02:26:13) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Skoro wciąż kochasz byłą, to nie ma co wiązać się z tą dziewczyną. Tylko ją skrzywdzisz. Najwidoczniej nie otrząsnęłeś się po tym związku, nie spiesz się, masz czas. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 3 Odpowiedź przez ewelina1105 2011-07-30 09:03:37 ewelina1105 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-28 Posty: 6 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejZgadzam się z truskaweczka19, nie ma sensu rozpoczynać nowego związku, jeśli jeszcze w swojej głowie nie zakończyłeś tamtego...Czasem jest tak, że inna osoba pomaga zapomnieć o poprzedniej, ale nie możesz traktować tej nowej dziewczyny, jako pocieszycielkę..Ona na pewno by tego nie chciała...Może porozmawiaj z nią na ten temat, powiedz, że nie umiesz się otrząsnąć jeszcze po poprzednim związku i nie chcesz jej zranić...Być może ona stwierdzi, że pomoże Ci zapomnieć... 4 Odpowiedź przez Shanty 2011-07-30 09:17:50 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej nie krzywdź kobiety. niech tamten rozdział się zakończy, na sercu, na duszy, nic na siłe, nic na łatkę, potem będą łzy, rozczarowanie, sam w siebie zwątpisz, po co? Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 5 Odpowiedź przez Tisha 2011-07-30 11:13:19 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Co zrobić?Dać sobie czas, na ochłonięcie z emocji. Nie ma co się ładować w nową relację, jeśli nie odcierpiałeś tu juz taką historię na forum: Facet taki jak Ty związał się z dziewczyną, ba nawet ona się wprowadziła do niego, niby fajnie, fajnie, aż nagle odezwała się była (wiedziona za pewne poczuciem zazdrości, że eks ma nową kobietę) i co? Chłopak nadal w niej zakochany więc kopnął aktualną partnerkę w tyłek i wrócił do eks. I co? Dziewczyna została na lodzie i cierpi. Chcesz zrobić to samo swojej aktualnej kobiecie?Pogadaj z nią szczerze póki się kobieta nie zaangażowała i zakończ tą relację, skoro kochasz eks. Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 6 Odpowiedź przez NieInteresujSie 2011-07-30 11:24:18 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-30 11:26:28) NieInteresujSie Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-23 Posty: 340 Wiek: ta, yhy Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej sa mezczyzni ktorzy mimo wielkich staran nie wybija sobie bylej nigdy ( chodz wiadomo ze juz ze soba nie beda) pewnie kobiety tez takie sa. jedni to nazwa egoizmem, inni nieodpowiedzialnoscia, jeszcze inni niedojrzaloscia, ale ja ci powiem ze jedynym lekiem na takie cos...ciezko mi nawet napisac (zranione serce ) jest wlasnie spotykanie sie z inna, moze i nie bedziesz w porzadku wobec nowej dziewczyny, ale ty mysl o sobie, nikt inny za ciebie tego nie zrobi. im dluzej sie spotykasz z ta panna tym bardziej ja lubisz i moze zapomnisz. a idac za radami osob ktorzy mowia uporaj sie sam, to mozesz tak ciagnac jeszcze dlugie lata. ciezko byc w porzadku ;p najgłupsza kobieta potrafi kierować mądrym mężczyzną, ale trzeba bardzo mądrej kobiety by kierować głupcem. 7 Odpowiedź przez penelopka26 2011-07-30 12:28:36 Ostatnio edytowany przez penelopka26 (2011-07-30 12:29:17) penelopka26 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 76 Wiek: 26 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejHmm... jezeli na 100 % nie liczysz na powrót bylej,to nie koncz tej nowej znajomosci. Gorzej jak po cichu liczysz na to,ze moze byla sie do Ciebie odezwie i znowu bedziecie razem. To w tym momencie nie wchodz w nowy kiedys bylam z pewnym facetem i zostwil mnie;/ .Cierpialam jak nic! Tak bardzo chcialam aby on byl ze mna,ale niestety on poznal inna. 3 lata o nim zapominalam! Cale te 3 lata kochalam go...Ale bylam w tym czasie z innymi facetami,i nie zaluje! Teraz mija 6 lat...I co? Nie ,nie kocham go. Ale sa dni gdy niekeidy sobie pomysle o nim...Jakby to bylo gdyby on mnie nie zostwail..Czy by sie ulozylo? Czy bylabym jego zona?heh...Sa ludzie,ktorzy maja taka osobowosc,ze nigdy o nich sie nie zapomni. Ale nie mozna w tym sie zamknac. Trzeba patrzec pomimo tego,ze kochalam go to dawalam innym facetom szanse. No bo jak 3 lata odkochiwalam sie , to moze nie mialam z nikim sie wiazac? No nie?!Mysle,ze daj szanse tej dziewczynie! 8 Odpowiedź przez Black_Cat 2011-07-30 12:47:39 Black_Cat Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-26 Posty: 226 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Ja również uważam że wcale nie musisz kończyć nowej znajomości. Nikt nie każe mu przecież pakowac się od razu w związek z nową dziewczyną, może się po prostu z nią widywać. Myślę, że powienieś porozmawiać szczerze z tą dziewczyną. Powiedz jej, że po ostatnim związku masz ranę i nie chcesz od razu pakować się w nowe relacje. Nie wiesz czy tamten rozdział został już zamknięty, nie chcesz jej krzywdzić. Lubisz ją i chciałbyś sie z nią widywać ale niech wszystko płynie samo, spokojnie i zobaczycie co z tego wyjdzie. 'Serce kobiety to ocean pełen tajemnic' :* 9 Odpowiedź przez penelopka26 2011-07-30 13:00:20 penelopka26 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 76 Wiek: 26 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejNo wlasnie! Powiedz jej,ze lubisz i fajnie byloby gdyby cos Tego na dzien dzisiejszy trzymasz to wszytsko na chcesz robic wielke nadzieje. Ale nie mow,nic o eks! No Broń Boże! Bo jakbys ty mi powiedzial,ze caly czas myslisz o eks,albo nie wiesz czy z tamta jest rozdzial zamkniety,to ja bym przestala sie z Toba spotykac! Godnosc by mi nie jej nie mow,po prostu spotykaj sie z nia,spedzajcie milo czas,ale nie deklaruj jej nic,dopoki nie bedziesz pewny. 10 Odpowiedź przez Hatiuszka 2011-07-30 13:01:06 Hatiuszka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: filolog Zarejestrowany: 2011-05-28 Posty: 172 Wiek: 25 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Spróbuj postawić się w sytuacji tej dziewczyny. Wyobraź sobie, że poznajesz kobietę, spotykacie się, zaczynasz coś do niej czuć, nawet się z czasem zakochujesz i wyznajesz jej swoje uczucie, a ona? Ona nie potrafi powiedzieć Ci, że kocha, bo wydaje jej się, że coś czuje jeszcze do swojego byłego. I jak Ty się wtedy czujesz? Czujesz się zraniony, oszukany tym, że robiła Ci jakieś złudne nadzieje, że coś między wami będzie, masz żal że ona nie wyznała Ci tego na początku, nie była z Tobą szczera a Ty miałeś prawo wiedzieć, że jesteś dla niej jedynie pocieszeniem po poprzednim związku?Do czego zmierzam? Do tego, że nie można komuś robić złudnych nadziei. Ona może się zakochać (o ile już to się nie stało), a Ty możesz nie poczuć do niej nigdy nic poza sympatią, przyjaźnią. Musisz dać jej wybór, powiedzieć na czym stoi. I ona ma prawo przemyśleć czy chce się dalej spotykać czy chce zakończyć tę znajomość. ...Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiej kobiety? Owszem ? przyjaźń pięknej kobiety... Albert Camus 11 Odpowiedź przez zosia282 2011-08-05 16:12:40 zosia282 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 117 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejhej:) byłam w takiej sytuacji jak Twoja:tzn; poznałam faceta spotykaliśmy się przez ponad 2 miesiące zakochałam się ),nie zwracałam na początku na to uwagi ,ale w rożnych sytuacjach wspominał mi o swojej byłej np;jak coś robiliśmy ,lub gdzieś szliśmy ,a byli ze sobą 2 lata i on ją zostawił,bo też bardzo go skrzywdziła i przez rok był sam,aż do momentu spotkania mnie,on nie mógł się po niej pozbierać wielokrotnie mi o tym mówił ii wiem ,że ona próbowała się z nim skontaktować w tym czasie jak się ze sobą spotykaliśmy,ale niby nie odpisał ,powiedział mi o tym sam ,bo stwierdził,że teraz jestem ja i mnie kocha,tyle tylko,że potem mu się coś odwidziało i po jakimś powiedział ,że nie chce się już ze mną spotykać -winę oczywiście zwalając na mnie ,ale nie wiem czy czasami do niej nie wrócił???:(ale to już jego problem ,powiem Ci tylko ,że bardzo mnie skrzywdził minęły już 4 miesiące a ja nadal nie potrafię o nim zapomnieć:(( co nie znaczy ,ze chciałabym ,żeby wrócił nie nie!!....dlatego musisz być szczery i jeżeli nowo poznana osoba nie interesuje Ciebie w 100% to powiedz jej to,nikt nie powinien cierpieć........każdy zasługuje na to ,żeby być szczęśliwym:)) 12 Odpowiedź przez selene33 2011-09-05 20:51:16 selene33 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-04 Posty: 137 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej jestem w podobnej sytuacji co przedmówczyni. spotkałam się kilka razy z facetem, na którym mi zależy. on ciągle nawija o byłej, która go zostawiła. nie wiem co robić..bardzo mnie to dotyka. jeśli nie chcesz jej ranić to postaw sprawę jasno don't you ever feel like you're less than fuckin' perfect ?''Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu.'' Gabriel Garcia Marques 13 Odpowiedź przez estymasiwy 2011-09-05 22:14:06 estymasiwy Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-28 Posty: 113 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejja uwazam ze jesli nadal kochasz swoja pierwsza dziewczyne to walcz o nia i nic innego nie powinno sie liczyc..walcz o osobe ktora naprawde bardzo kochasz . uwazam ze zycie jest jedno i albo zyjesz tak jak ci sie zycie potoczy albo walczysz o sowoje zycie i dazysz do tego czego pragniesz i sam kierujesz swoim zyciem .. ja rowniez kocham dziewczyne poznalem inna ale zrozumialem ze to nie to i przeprosilem ja i wytlumaczylemze w moim sercu jest ktos o kim pewnie nie zapomne i nie przestane kochac i wiecie co przestalem odzywac do tej nowej i zaczalem jakos tak po malu walczyc o swoja prawdziwa milosc ta ktora sie tylko dla mnie liczy.. 14 Odpowiedź przez on30 2011-09-05 22:17:15 on30 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-05 Posty: 9 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejWitam! Wiem że to nie na temat ale szukam rozpaczliwie pomocy:( Jestem w związku z kobietą trzy lata. Na początku było super jak zawsze po pół roku zamieszkaliśmy razem i też było ok ale później jak by w nią coś wstąpiło: nie chce się spotykać z moimi przyjaciółmi, rodziną a co w tym wszystkim dziwnego jest wszyscy ją lubją, nikt jej nie powiedział nic przykrego żeby tak się zachowywać. Ona od nich się izoluje a także mnie przy tym. Buntuje mnie przeciwko nich. Ale do swoich zawsze jedzie w skowronkach Wiecznie jest nie zadowolona, w domu tylko by siedziała a ja jestem takim typem że lubię czasami wyjść do ludzi, pogadać, pośmiać się. Nawet nikogo nie zapraszamy do siebie bo jej się nie chce z nikim widzieć. Moja praca jej nie odpowiada bo za późno wracam że nie mam dla niej czasu a ona sama musi siedzieć cały dzień w domu. Wiecznie pretensje, że jej nie pomagam w domu kiedy ja jestem w pracy... zawsze coś. Zawsze musi być na jej. Nawet jak jedę coś załatwić (np. naprawić auto albo pomóc komuś z rodziny przy czymś)to jest zła że długo mnie nie ma a ona chciała by gdzieś ze mną pojechać np. nad możemy ale później to nie bo już jest za późno a była np. godz 13 to jeszcze kupa czasu w lato. Raz z nią zerwałem ale zeszliśmy się niby było ok ale długo to nie trwało później było tak samo a nawet gorzej. Chciała mieć dostęp do mojego konta itd. Aż w końcu nie wytrzymałem i postanowiłem skończyć to. Szczerze to już nie przypomina już miłości. Tak mi się ciężko myślę że to ta jedyna. Co robić. Proszę o pomoc z góry dziękuję. Pozdrawiam. 15 Odpowiedź przez anette69 2011-09-07 21:27:16 anette69 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2010-11-03 Posty: 22 Wiek: 19 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej wiesz... po to trzeba zamieszkać razem wcześniej- przekonać się, czy pasujecie do siebie w codziennym życiu. Z tego co piszesz tak nie jest, męczy cię to. Porozmawiaj z nią, powiedz jej szczerze że ci to nie pasuje- bez sensu się męczyć moim zdaniem, bo życie mamy jedno. Może to nie ta. Może spotkasz inną. Wyobrażasz sobie życie z taką osobą? całe życie musisz się ograniczać i podporządkowywać. A tu chodzi o partnerstwo i jednocześnie o zaufanie i wolność, nie o wieczne pretensje. Wiem, że to długi okres czasu, to moje skromne zdanie. Spróbuj porozmawiać... rozmową można dużo oczka można robić przy spotykaniu się co jakiś czas, mieszkając razem, wychodzi prawdziwy charakter danej w Twoim życiu Posty [ 16 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 Mam dla Was mały test. Zacznijmy od pytania kontrolnego. 1. Czy jesteś idiotą? a) tak b) nie c) nie wiem d) cycki Rozgrzani? To lecimy dalej. Teraz dwa pytania opisowe, nad którymi macie się skupić, więc wyłączcie Beatę Kozidrak i wyjmijcie rękę z majtek. 2. Jesteś gitarzystą w słabym zespole rokowym, o którym nikt nie słyszał. Masz dziewczynę, ale w Waszym związku od dawna coś nie gra. Dziewczyna mieszka ze współlokatorką. Pewnego dnia przychodzisz do pokoju tej współlokatorki z nadzieją, że jest tam Twoja dziewczyna, ale niestety pokój jest pusty. Na łóżku widzisz pamiętnik współlokatorki. Wiedziony niezdrową ciekawością zaglądasz do pamiętnika i dowiadujesz się z niego, że Twoja dziewczyna na Ciebie narzeka przyjaciółce, że nie jest szczęśliwa w Waszym związku i że nosi się z zamiarem zakończenia go, ale nie ma ciągle odwagi zrobić tego pierwszego kroku. Co robisz? a) Mówisz dziewczynie, że czytałeś pamiętnik jej przyjaciółki, że jest Ci przykro i że albo musicie popracować nad swoimi relacjami albo trzeba się rozstać. b) Rozstajesz się z dziewczyną. c) Udajesz, że nic się nie stało. d) Zapraszasz obie dziewczyny na swój koncert, dedykujesz im piosenkę i śpiewasz o tym, czego dowiedziałeś się z pamiętnika, jakimi to są sukami, szmatami i co o sobie tak naprawdę myślą. 3. W dniu ślubu z ukochaną dostajesz od fotografa zdjęcia z wieczoru panieńskiego. Wynika z nich, że zarówno Twoja narzeczona jak i jej koleżanki nieźle poszalały podczas tego wieczoru. Seksy, lody i minety. Za chwilę ślub. Co robisz? a) Masturbujesz się do zdjęć a na noc poślubną zapraszasz też koleżanki. Nie możesz uwierzyć w swoje szczęście. b) Zrywasz zaręczyny. c) Spotykasz się z narzeczoną i prosisz o wyjaśnienia. d) Bierzesz ślub a na weselu każdemu z gości wręczasz kopertę z kopiami wszystkich zdjęć z wieczoru panieńskiego. Macie już swoje odpowiedzi? Historia z drugiego pytania pochodzi z serialu Girls – swoją drogą, bardzo ciekawego serialu, który opiera się wszelkim amerykańskim, filmowym schematom i który warto obejrzeć. Zgadnijcie, które z rozwiązań wybrał bohater tej historii. Oczywiście zadedykował swojej dziewczynie piosenkę. Przypadek z trzeciego pytania podobno zaistniał naprawdę jakieś dziesięć lat temu w Warszawie. Bohater tej opowieści podarował zdjęcia z wieczoru panieńskiego wszystkim gościom weselnym, niszcząc w ten sposób życie nie tylko swojej (sic!) żonie, ale też jej koleżankom i ich rodzinom. Następnie się rozwiódł, a była wybranka jego serca „już nigdy nie mogła znaleźć sobie męża”. Brawo. W obu przypadkach wysłuchałam tych historii z niemałym zdziwieniem. Bo jakim chamem trzeba być, żeby coś takiego zrobić. Wszystkie inne reakcje na opisane problemy są dla mnie do zaakceptowania. Można próbować coś z tym łaskawie zrobić, można zerwać, można zaakceptować taki stan rzeczy, zrobić awanturę, spalić mosty, cokolwiek… ale upublicznianie prywatności innych osób jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia i skreśliłoby takiego człowieka jako partnera do czegokolwiek. Sprawa jest prosta: jeśli ktoś, z kim chcesz dzielić życie okazuje się chujem, to znaczy, że się cholernie pomyliłeś – ale nigdy nie upoważnia Cię to do łamania podstawowych praw tego chuja jako człowieka. Prawa do prywatności. Nie wspominając już o tym, że chwalenie się wszem i wobec swoim złym gustem lub brakiem wyczucia jest po prostu słabe. Ponadto w obu przypadkach mężczyźni zranili nie tylko kobietę, która „zgrzeszyła”, ale też osoby zupełnie postronne: jej przyjaciółki, rodziny, matki, ojców i dzieci. Na niewiele rzeczy jestem tak uczulona jak na naruszanie prywatności innej osoby. Mama od zawsze uczyła mnie, że nie wolno łamać tajemnicy korespondencji, nie wolno czytać cudzych pamiętników i zdradzać czyichś sekretów. Dlatego nigdy nie przestaną mnie dziwić kobiety, które przepraszają swoich facetów za to, co oni wyczytali w ich telefonach, mailach i pamiętnikach. Bo niezależnie od tego, co by tam wyczytali, byliby w moich oczach skreśleni za sam fakt włamania się do świętej sfery prywatności drugiej osoby. Ale może jestem odosobniona w moich przekonaniach. Jak Wam poszedł test wyboru?