Imponująca różnorodność gatunków ryb w tej rzece jest znana (i celebrowana) od 1590 roku, a poezja zawiera najwcześniejszą wzmiankę o tym, że Trydent zawiera 30 gatunków ryb. Najwcześniejsza aktualna lista ryb w rzece pochodzi z 1641 roku. Na przestrzeni wieków niektóre gatunki wymarły lokalnie, a inne zostały wprowadzone. Obecnie Wody Polskie administrują już 94 obwodami rybackimi. Wody Polskie dalej zarzucają wędkę [6.01.2023 r.] W całym 2023 roku będziemy mogli łowić amatorsko ryby nadal za 250 złotych. Jednak tak zwana Opłata Krajowa, czyli uprawniająca do wędkowania na większej liczbie łowisk, kosztować będzie 350 złotych. E-zezwolenie można zakupić na połów w obwodzie rybackim rzeki Wieprza nr 4, której użytkownikiem rybackim jest THYMALLUS Sp. z o.o.. Do zakupu zezwolenia na wędkowanie konieczne jest potwierdzenie zapoznania się z Regulaminem wędkowania na wodach THYMALLUS Sp. z o.o.. Zakupione i wydrukowane zezwolenie ważne jest łącznie z kartą Bezzwłocznie po otrzymaniu pierwszych informacji o pojawieniu się śniętych ryb na rzece Ner (prawobrzeżny dopływ Warty) na granicy powiatów poddębickiego i łęczyckiego, wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński podjął decyzję o zwołaniu posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. a/ w rzece Wiśle i jej dopływach powyżej zapory we Włocławku od 1 października do 31 grudnia, w pozostałym okresie obowiązuje zakaz połowu w czwartki, piątki, soboty i niedziele, b/ na odcinku rzeki Wisły od zapory we Włocławku do jej ujścia od 1 grudnia do końca lutego; w okresie od 1 marca do 31 sierpnia obowiązuje zakaz 3. Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości brzeg w promieniu 5 m od zajmowanego stanowiska wędkarskiego, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu. 4. Wędkarz przed rozpoczęciem łowienia winien wypełnić rejestr połowu ryb w rubryce: data i łowisko. 5. Jak sprawdzić czy są ryby w rzece? Jeśli chcesz dowiedzieć się, czy w rzece są ryby, istnieje kilka skutecznych metod, które możesz zastosować. Oto kilka sposobów, które pomogą Ci w tej misji: Obserwacja wzrokowa: Najprostszym sposobem jest po prostu obserwować rzekę i szukać oznak ryb. Możesz zauważyć, że ryby skaczą z wody Ukraińska stacja Kanał 24 podaje, że rosyjski gen. Aleksander Łapin, odwołany dziś ze stanowiska dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego, został znaleziony martwy w rzece Moskwa. Powołuje się na źródło w służbach specjalnych. Ryby są obecne, ponieważ płytka i szybko płynąca woda jest doskonale natleniona, nawet podczas upałów. Do łowienia w małych rzekach można wybrać jeden z dwóch sposobów. Pierwszy polega na wytypowaniu stanowiska, w którym można spodziewać się ryb i łowieniu stacjonarnym. W Odrze stwierdzono obecność złotych alg, które mogły doprowadzić do masowego śnięcia ryb w rzece. Ale skąd w słodkowodnej rzece toksyczne organizmy, których zakwit możliwy jest 0IDRV. Dlaczego warto zapolować na szczupaki w rzece? Ponieważ mało kto to robi. Wędkarze skupiają się raczej na sandaczach, boleniach, kleniach itp. To daje nam szansę na hole dziewiczych, walecznych rzecznych szczupaków. Stanowiska szczupaka w rzece Najtrudniejsze w łowieniu rzecznych szczupaków jest ich zlokalizowanie. Każdy wie, gdzie ich szukać w wodach stojących, ale nie wszyscy wiemy, gdzie są ich miejscówki w rzekach. Przede wszystkim szczupaki w rzece preferują spokojną wodę. Zwłaszcza gdy spokojna woda graniczy z głównym nurtem, dzięki czemu mogą atakować przepływające w nim ofiary. Mogą spokojnie czekać przy dnie, aż coś wpłynie im pod pysk. Unikajmy jednak miejsc mulistych. Sprawdzą się zarówno naturalne spowolnienia nurtu, jak i sztuczne, wytworzone przez człowieka. Oto dobre miejsca na szczupaka w rzece. Wiry/wsteczne prądy — to świetne miejsca dla każdej ryby, ponieważ zawsze jest tam dużo tlenu i pokarmu unoszącego się w nurcie. Szczupaki w rzece powinny siedzieć obok wiru, w spokojniejszej wodzie. Silny prąd będzie spychał im drobne ryby pod same pyski. Zwalone do wody drzewa i nawisy drzew — zatopione drzewa i krzewy to miejsca gdzie ryby czują się bezpiecznie. Za przeszkodą nurt spowalnia i daje im odpocząć. Pod zwisającymi do wody gałęziami rzeczne szczupaki znajdują osłonę przed oczami swych ofiar. Dopływy — woda z dopływu niesie dodatkowy tlen i pokarm, którego szukają ofiary szczupaków. Zakręty — nurt rzeki żłobi w takich miejscach głębokie rynny i podmywa brzegi. Szczupaki czatują nawet pod samym brzegiem, skryte w głębinie i pod zwisającymi gałęziami, czy trawami. Porty — woda jest w nich zwykle cieplejsza, niż w samej rzece co zwabia białoryb zwłaszcza w chłodnych porach roku. Szczupaki mogą kryć się pod łodziami, czy elementami konstrukcyjnymi. Rury ciepłownicze itp. - w takich miejscach jest zwykle sporo pokarmu, co przyciąga drobnicę. Wyspy — płycizny okalające wyspy to miejsca chętnie odwiedzane przez drobnicę. Szczupaki na pewno będą w pobliżu Trzcinowiska i roślinność zanurzona — drobnica szuka w nich schronienia i pokarmu, a szczupaki kryjówki, by atakować drobne ryby. Mosty — płycizny okalające wyspy to miejsca chętnie odwiedzane przez drobnicę. Spinning, czy żywiec? Moim zdaniem obie metody mogą się sprawdzić. Zwłaszcza jeżeli na żywca będziemy łowili aktywnie, często zmieniając miejsce. Przykładowy przypon na szczupaka: Zanęcanie? U nas nikt tego nie robi, ale Anglicy nęcą rzeczne szczupaki tłustymi rybami morskimi jak makrela. Nurt roznosi tłuszcz i aromat ryb, który wabi drapieżniki. Podobno po kilku dniach jest szansa, że szczupaki będą odwiedzać dane stanowisko regularnie. Przykładowa przynęta na szczupaka: Prowadzenie przynęty spinningowej Najprościej jest rzucanie tyle prostopadle do nurtu co lekko z nurtem i zwijając żyłkę, prowadzić przynętę wachlarzem. Tempo i sposób zwijania żyłki powinniśmy zmieniać co jakiś czas. Kilka rzutów z jednostajnym zwijaniem, kilka z opadem. Penetrujemy wodę w połowie i przy dnie. Wskazówki przy łowieniu w rzece Bądź mobilny – okazuje się, że rzeczne szczupaki bardzo często zmieniają swoje kryjówki. Aktywne wędkowanie pozwala obłowić wiele ciekawych miejsc i samo w sobie jest interesujące. Przy polowaniu na szczupaka nie ma sensu zabierać zbyt dużo sprzętu. Łowienie ma być przyjemnością, a nie mordęgą z toną sprzętu na plecach. Gdy poziom wody wzrasta — często jest to najlepszy czas brań. Białoryb jest bardzo ruchliwy, ponieważ szuka sobie miejsca w nurcie, który przyspiesza. To sprawia, że są łatwiej widoczne dla drapieżnika. Zachowuj się cicho – zwłaszcza na małej rzece #1 OFFLINE cartman Nowy Forumowicze 27 postów Lokalizacjapołudniowy zachód nad Odrą ; ) Napisano 08 sierpień 2009 - 19:24 Witam, od dłuższego czasu zastanawiam się jak wygląda migracja ryb w rzece podzielonej śluzami czy jazami, konkretnie chodzi mi o Odre. Wiem, że na wysokiej, powodziowej wodzie ryby spływają w dół i jazy w tym im nie przeszkadzają. Ale jak to wygląda przy normalnym stanie wody ? Jakoś nie mogę sobie wyobrazić świadomie skaczących w dół z śluzy kilogramowych czy większych ryb, obojętnie jakiego gatunku. to samo dotyczy migracji w górę rzeki, wpływanie do kanału dla barek Czy ktoś kojarzy czy były w tym temacie prowadzone jakieś badania ? pozdr. Do góry #2 OFFLINE nyny nyny LokalizacjaBydgoszcz Imię:Przemek Napisano 10 sierpień 2009 - 09:16 Przy kazdym tego typu projekcie (czy to spietrzenie, zapora itd) powinny byc przeplawki... A czy tak jest w 100%? niestety.... Do góry #3 OFFLINE brzoza Napisano 11 sierpień 2009 - 09:47 Ja dodam coś do pytania. Jak w ogóle wyglądają wędrówki ryb w tej, oraz innych podobnych rzekach? Dorzecze Odry jest bardzo ciekawe, interesujące jest to, że Odra wpada do jeziora Dąbskiego a póżniej do Zalewu Szczecińskiego i dalej ma połączenie z Bałtykiem. Bardzo ciekawi mnie temat wędrówek sandaczy i leszczy. Zimą np. pojawiają się spore ilości sandaczy w Szczecińskiej Odrze. Gdzie przebywają latem? To samo dotyczy leszcza. Pamiętam dobrych kilka lat temu jak latem utrzymywał sie bardzo wysoki stan wody w rzekach. Łowiło się wtedy bardzo dużo leszczy w Warcie, kilkadziesiąt kilometrów ponizej Poznania. Przy niskich stanach wody nie ma tam tyle leszcza i daję sobie rękę uciąć, że wpłynęły one wtedy do Warty z Odry, jeśli tak było w rzeczywistości, to musiały sporo przewędrować. Co do badań to nikt chyba takich nie przeprowadził bo poza zaspokojeniem ciekawości niektórych osób pewnie nikomu się nie opłaca czegoś takiego robić. Jedno jest pewne - każde zapory niszczą rzeki i ograniczają wędrówki ryb. W Polsce akurat najczęściej albo nie ma przepławek przy zaporach, lub są one źle zaprojektowane/wykonane. Do góry #4 OFFLINE mifek mifek LokalizacjaWioska Z Tramwajami Imię:Rafał Nazwisko:...znane... Napisano 17 sierpień 2009 - 13:19 no coz nigdy nie mialem do czynienia z badaniami co do nurtujacego cie zagadnienia ani nawet nie wiem czy takowe byly prowadzone nie mniej jednak z wlasnego doswiadczenia oraz z doswiadczenia szczecinskich aborygenow moge ci powiedziec ze migracja morze-zalew, zalew-miedzyodrze to zupelna norma i ma miejsce przynajmniej dwa razy w roku. to wlasnie na wiosne oraz na jesien przez odre ciagna niezliczone iloscia ploci oraz niewiele juz bo niewiele ale i okonia. jedni twierdza ze ryby wchodza na zime i zostaja tam az do odbycia tarla inni maja jeszcze inne teorie faktem jednak jest ze im wyzsza woda tym ryby dalej podchodza. wedrowkom w gore rzeki sprzyja takze pare lat temu znajomy wedkarz w miejscowosci widuchowa-sporo powyzej gryfina przy duzej cofce oraz kilkudniowych wiatrach z polnocy trafil na szczycie glowki fladre. biedna ryba musiala pokonac ladnych kilkadziesiat kilometrow zeby tam doplynac... Do góry #5 OFFLINE cartman cartman Nowy Forumowicze 27 postów Lokalizacjapołudniowy zachód nad Odrą ; ) Napisano 17 sierpień 2009 - 19:22 @Mifek wydaje mi się, że twoja Odra a moja to dwie różne bajki. Czy opisana przez ciebie flądra musiała przedostać się podczas swojej wędrówki przez jaz? Postaram się nieco rozjaśnić o co mi chodziło w moim pytaniu. Dla mnie zgadadką jest czy ryby w rzece podzielonej co kilkanaście kilometrów jazami, przy których nie mam mowy o jakichkolwiek przepławkach migruja w górę rzeki jak i w dół. Często w literaturze czy w czasopismach można przeczytać jak zarybienie jednego odcinka Odry wpływa na populacje ryb na odcinkach poniżej jak i powyżej. Zeby nie rzucać tu ogólnikami ostatnio wycztałem w WP jak zarybienia sumem w dolnośląskim spowodowały liczne występowanie tych ryb poniżej jak i powyżej. Poniżej zgoda ale powyżej śmiem wątpić. Według moich obserwacji w dół ryby spływają podczas wysokiej/powodziowej wody kiedy osłabione walką z nurtem spływają coraz niżej od jednej do drugiej ostoi aż przepłyną też przez jaz. Tak na przykład dzieje się z karpiami wymywanymi przez wielką wode ze stawów hodowlanych. Na moim odcinku co jakis czas, po większej wodzie pojawia się wysyp karpi i miejscowi na hura każdy na kukurydze łapie karpie. a swoje rozwazania na temat migracji rozpocząłem analizując zdjęcia satelitarne na zumi moich odcinków Odry. Doszedłem do wniosku, że Odre od jazu do jazu można traktowac w pewnym ogólnieniu jako zamknięte akweny dlatego kiedy wybierałem odcinek Odry na jaki będe się wybierać na wąsatego wybrałem odcinek najdłuższy. Kierujac się zasadą duża woda duża ryba. Ale czy miałem racje pozdr. Do góry #6 OFFLINE nyny nyny LokalizacjaBydgoszcz Imię:Przemek Napisano 17 sierpień 2009 - 21:45 Jezeli ma zamkniety rewir bedzie migrowac w obrembie tego zamknietego odcinka (chyba ze nieprzewidziane zjawiska typu bardzo wysoka woda itd. umozliwia jakos przedostanie sie przez te przeszkody. Jednak po ilus tam latach (nascie, dziesiat)w ktorejs tam juz populacji z kolei, moze dojsc do zaniku bodzcow do wedrowek i beda sie one ograniczac do wplywania tylko w dogodne miejsca na wyleg itd. W przypadku drapieznikow migracje scisle powiazane sa poza cyklem rozrodczym, podazaniem za pokarmem, czyli za np. bialo rybem ktory szuka miejsc na wyleg, dogodnych warunkow pokarmowo-bytowych itd... A co do artykolow w naszych pismach nalezy to czytac czesto z przymruzeniem oka bo niektore tematy widac ze sa odbebniane bo musza byc, a inne traktowane jako zlo konieczne.... pozdro Do góry