John Travolta przez wiele lat był w szczęśliwym związku z Kelly Preston. Niestety, ukochana 69-latka zmarła trzy lata temu po wyczerpującej walce z chorobą. Aktorzy doczekali się trojga
Bo już je kocham. Bo Tomek nigdy się na to nie zgodzi – wymieniałam. – To porozmawiaj z nim. Przekonaj go. Zrób to dla mnie… – Zośka, nie. Mam dość tej dyskusji. Nie zgadzam się, nic z tego nie będzie. Zośka jednak nie chciała odpuścić.
Podarłam rysunek na strzępy, a potem wyrzuciłam te kawałki przez okno. Spadając z dziesiątego piętra, wyglądały jak śnieg… Monika przyglądała mi się zszokowana, a potem stwierdziła nieśmiało, że muszę się pogodzić z jednym: kiedyś jakaś kobieta zabierze mi brata. I chyba lepiej, żeby to była moja przyjaciółka.
„Słyszę, jak ty z nim rozmawiasz przez telefon – prychnęłam. – Żegnasz się i zapominasz. I musisz od razu nam powiedzieć, jak go strasznie kochasz, bo boisz się, że sami tego nie zauważymy. A gdybyś go naprawdę kochała, nie musiałabyś nas stale o tym zapewniać”.
jej *.* dziekuje siostra <3 tak zawsze najlepsze !! tyle wspomnień huhu😊 Kocham Cie Najbardziej Na Swiecie Misia !! i nasza umowa 4ever !! ;*** <3 Klaudix50 December 26, 2015
4.2K subscribers in the polskieinfluuu community. Robimy ogromną grupę aktywnych ludzi do wszystkiego (RP, zalewanie, przystawianie, wymienianie, kamerki, wspólne walenie itp.) chętnych zapraszam pv
Proszę uzupełnić zdania wyrazami z ramki. 1c. Proszę napisać, jakie to słowa? 1d. Proszę rozwiązać zagadki. rodzina babcia dziadek ojciec matka brat siostra wujek ciotka żona mąż wnuk wnuczka syn córka rodzice rodzeństwo kuzyn kuzynka 0. Matka, ojciec, babcia, siostra to .. . 1.
Nie załamuje się, gdy w życiu pojawi ą się problemy, gdy dotknie krzyż choroby, cierpienia. Taka miłość nie ucieka przed krzyżem, ale się pod jego wpływem umacnia. Siostra Faustyna ma nie lękać się Bożej miłości głęboko się w niej zanurzając, Jej powierzać ma wszystkie swoje rozterki, niepokoje, a pomocą ma być dla niej
Wszystko zaczęło się zimą 2000 roku. Żona z naszymi małymi córkami wyjechała na kilka dni w góry. Krystyna, jej siostra, jak raz wróciła z Niemiec, gdzie pracowała jako kelnerka. Odwiedziła mnie w domu, choć wiedziała, że jestem sam. A może właśnie dlatego, że wiedziała. Wyglądała lepiej niż moja żona
Od jej znajomych, które zaczepiły mnie na Facebooku, dowiedziałam się, że z nimi też zerwała kontakty. Martwią się o nią. Jej syn wyjechał na studia do innego miasta i nie zamierza wracać do matki. Wiem, że w tajemnicy przed Joasią spotyka się z ojcem. Moja siostra dostałaby zawału, gdyby dowiedziała się, że syn utrzymuje
Q9xjBzn. zapytał(a) o 15:28 Kochasz swoją siostrę ? ^^ Odpowiedzi nie mam siostry , ale mam brata : D i go kocham . Vivs odpowiedział(a) o 10:29 Mam siostrę i ją kocham, ale nie życzę takiej siostry nawet najgorszemu wrogowi. Wszystko niszczy tylko co moje. Zabiera moje rzeczy bez pytania, a potem je niszczy. Gdy czegoś nie chce dla niej zrobić mówi do mnie, z takim głupim spojrzeniem "nienawidzę Cię!" i idzie do rodziców. Jest ode mnie o 6 lat młodsza. Jest moją małą siostrzyczką i czasami idzie się dogadać, ale coś czuje, że przy jej wychowywaniu diabeł brał w tym udział. Czemusz to matula ukarała mnie tym diabłem w ciele anioła?! Czemusz to!? Heh. zależy kiedy jak mi pożycza ciuchy to tak Aale ogółem iiest spoxxiqq . ; )) Pozdro . : * : * ♥ Monka98 odpowiedział(a) o 18:49 Ja mam starszą siostrę i czasami mnie denerwuje ale gdyby jej się coś stalo to na pewno byłoby mi przykro i można powiedzieć że ją kocham :-) Tak. Chociaż czasem przesadza, kocham ją, bo to w końcu moja siostra. ;- )Nie wyobrażam sobie życia i mieszkania w domu bez rodzeństwa. Byłoby nudno, czułabym się jak " samolub " i egoistka i wszystko straciłoby dla mnie sens. B. się cieszę, że ją mam. ;- ) I bardzo ją kocham. ;- * Jest starsza ode mnie o trzy lata i ma na imię Ewelina. ^^ Pozdrawiam, Iwonka. ;- * kozaaaa odpowiedział(a) o 18:37 Kinga ;* odpowiedział(a) o 22:40 mam starszego brata ;D i go kocham ;D choć czasem mnie denerwuje siostry takiej prawdziwej nie mam choć to skomplikowane.. ; / jakby mam starszą, chłopak mamy ma córkę . . nie, kocham mojego brata <3 Tosia88 odpowiedział(a) o 15:28 Nie straszna młodsza i wkurzająca ;/ zuzanix odpowiedział(a) o 15:30 ja nie mam siostry i mam brata i mnie tak czasem wkurza że mam ochote mu urwać głowę a czasem jest OK xynbonhe odpowiedział(a) o 16:04 Nie mam siostry - młodszy brat xP nom ;) czasami jestem na nią zła ,ale tak yo ją kocham. blocked odpowiedział(a) o 10:00 Hmm raczej tak chociasz ma dopiero 2 miesiące mam 2 siostry. I zależy jakie są! blocked odpowiedział(a) o 12:05 Wszystkie pięć! Czasami mnie wkurza, ale to przecież siostra!Braci też mam! Ich też kocham! duużo starszą tak ale tą młodszą ale starszą ode mnie nieee :P :) Obie kocham. Znaczy jedną kocham, a drugą tez ale już mniej. blocked odpowiedział(a) o 19:45 tak bo to moja sis ale mnie czasami wkurza bo ma 14lat Ja mam 2 siostry.;]<3I obie kocham nawet jeśli mnie wkurzają ^^Tylko młodsza kradnie mi ciuchy i z moich bluzek robi sobie sukienki a ma własne ^^ Judusia odpowiedział(a) o 18:21 zalezy kiedy ;pdzisiaj akurat tak ale rzadko sa takie chwile Dede14 odpowiedział(a) o 21:36 Kocham, mam z nią najlepsze odpały <3 Tak ^^ Świetnie się dogadujemy i jesteśmy obie tak samo niezrównoważone :D Jak miałam 8 lat urodziła mi sie siostra byłam bardzo szczęśliwo bo takto byłam mam 14 lat a moja siostra 6 bardzo ja kocham chodź czasem sie nie wyobrażam sobie życia bez to głupio zabrzmi ale dzien w którym sie urodziła bym moim najlepszym dniem w życiu. Mam 2 siostry,jedna ma 15 lat (bliźniaczka) a druga to super dziewczyny,kocham je ponad wszystko,nidgy się nie kłócimy a jeśli już to o pierdoły i nie traktujemy tego poważnie tylko się z tego się rozumiemy we trójkę bardzo szczęśliwy z nimi,mają dobre serca dla ludzi a poza tym są śliczne,inteligentne i sexy. Witam,mam 15 lat i mam 5 jest strasza ode mnie,ma16 lat,dwie następne mają 15 lat (jesteśmy trojaczkami),dwie młodsze mają 14 i 13 jedyny wszystkie moje siostry a one mnie i siebie się nie wyobrażam sobie życia bez nich,bez którejkolwiek z nich to już nie jest to moje siostry są przemiłe,dziewczyny jak marzenie po prostu. Tak,mam siostrę♥Jest najcudowniejszym bobaskiem na ją za to,że poprostu jest,za to że śmieje,a najczęściej tylko do mnie :)Kocham ją także za ten boski uśmiech,cudowne oczka i malutki nosek ;* Kocham ją również za te jej brązowiutkie włoski♥ Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
fot. Adobe Stock Stoję ukryta za rogiem kamienicy. Na tyle daleko, że nie mogą mnie zobaczyć weselni goście, i na tyle blisko, że bez trudu dochodzą do mnie dźwięki weselnego marsza. Osuwam się po ścianie na chodnik i tak trwam jak bezwolna szmaciana lalka… Nie ma już dla mnie nadziei! Właśnie umarły wszystkie moje marzenia… On się ożenił! – Nic pani nie jest? – podchodzi do mnie jakaś staruszka i przygląda mi się z troską. Podnoszę się z trudem z chodnika i bąkając coś pod nosem, oddalam się z opuszczoną głową. Po policzkach spływają mi łzy. Miałam być druhną, sama się na to zgodziłam. Ale wtedy, rok temu, byłam przekonana, że do tego ślubu nigdy nie dojdzie. Bo już wyznaczony termin zmusi mnie do odsłonięcia przed Krzyśkiem swoich uczuć i wyznania tego, co skrywam od wielu lat. Miłości do niego. Wyobrażałam to sobie wiele razy. W myślach widziałam, jak on najpierw patrzy na mnie zaskoczony, a potem na jego twarzy odmalowuje się ogromna radość… Mój wyśniony bierze mnie w ramiona… Odjeżdżamy pięknym samochodem w promieniach zachodzącego słońca, a rodzice, zachwyceni, machają nam na pożegnanie... Tak naprawdę jednak zawsze wiedziałam, że nie byłoby żadnego machania. Tylko rozpacz, ból i niedowierzanie. A także oburzenie i niezrozumienie. Bo jak można pokochać w ten sposób swojego własnego brata?! Tak, kocham mojego brata Krzysztofa. Jednak nie czystą, siostrzaną miłością. Tylko ciemną i brudną, kazirodczą! Chociaż, gdyby się tak głębiej zastanowić, to nie do końca kazirodczą. Przecież on jest adoptowany. Od początku uwielbiałam Krzysia. Był moim guru, mistrzem, całym moim światem! Miał osiem lat więcej niż ja. Opiekował się mną jak matka i bronił niczym ojciec. Rodzice, zapracowani, nie mieli czasu się nami zajmować. Ale mnie to wcale nie przeszkadzało. Miałam przecież Krzysia. Kiedy zauważyłam, że brat jest mężczyzną? To się stało za sprawą koleżanek. Kiedy miałyśmy po dwanaście lat, zaczęły buzować w nas hormony i mój przystojny dwudziestoletni brat stał się dla nich bożyszczem. Kochały się w nim jawnie i skrycie, a ja patrzyłam na to z coraz większą zazdrością. Bo przecież Krzyś należał do mnie. Pamiętam, jak kiedyś u swojej najlepszej przyjaciółki znalazłam portret Krzysia narysowanego jako... Apollo! Szkic był piękny, bo Monika miała ogromny talent plastyczny, ale zamiast się zachwycić, dostałam szału. Podarłam rysunek na strzępy, a potem wyrzuciłam te kawałki przez okno. Spadając z dziesiątego piętra, wyglądały jak śnieg… Monika przyglądała mi się zszokowana, a potem stwierdziła nieśmiało, że muszę się pogodzić z jednym: kiedyś jakaś kobieta zabierze mi brata. I chyba lepiej, żeby to była moja przyjaciółka. Spojrzałam na nią z nienawiścią w oczach i wysyczałam: – Nigdy! A wtedy przez twarz tej nastoletniej dziewczynki przebiegł cień zrozumienia. Rozszyfrowała mnie, obnażyła moje grzeszne myśli! I zrozumiałam, że jest przerażona tym, co zobaczyła. Sama byłam tym przerażona. Od tej pory Monika stała się moim wrogiem. Z obawy, że może wypaplać komuś moją tajemnicę, obróciłam się przeciwko niej. Dołączyłam do grupy dziewczynek, które ją wyśmiewały i dręczyły. I robiłam to tym zacieklej, z im większym patrzyła na mnie współczuciem. Byłam głupią, podłą małolatą, zakochaną we własnym bracie. Jeszcze wtedy nie potrafiłam dokładnie nazwać tego, co czułam, i bardzo się bałam, podejrzewając, że to coś złego. Nie wiedziałam wówczas, że Krzysiek jest adoptowany. Pamiętam dobrze noc, podczas której uzmysłowiłam sobie, że go pożądam. Śniłam jakiś erotyczny sen, tak wyraźny i tak namacalny, że ręka sama powędrowała mi w dół pod kołdrę i zaczęłam się pieścić między nogami, coraz szybciej i intensywniej. W końcu nadeszła tak silna fala spełnienia, że wygięłam ciało w łuk, wstrząsnął mną dreszcz, a z moich ust wyrwało się jego imię. – Krzyś! – jęknęłam przeciągle. Ten jęk obudził mojego brata. I kiedy nadal leżałam sparaliżowana swoim odkryciem, nagle Krzysztof stanął w drzwiach z troskliwym pytaniem, czy go wołałam. Udałam, że śpię. Postał chwilę nad moim tapczanem, po czym poprawił mi kołdrę i odszedł, zamykając cicho drzwi pokoju. Zaczęłam się wtedy lepiej wsłuchiwać w swoje uczucia. Na przemian katowałam się nimi i delektowałam, jak dzieci, które zdrapują sobie strupy z rany, choć przecież zdają sobie sprawę, że potem będzie je jeszcze bardziej bolało. Ale ta chwila, kiedy rośnie poziom adrenaliny, jest tak podniecająca! Wiedziałam, że nie powinnam kochać własnego brata Wymyślałam więc tysiące scenariuszy, w których był zupełnie kimś innym. Nieznajomym. Przeżyłam prawdziwy szok, kiedy rodzice w moje piętnaste urodziny wyznali mi, że Krzysia adoptowali. Podobno bardzo długo starali się o dziecko. Niestety, mama nie mogła zajść w ciążę. Przygarnęli więc małego chłopca z sierocińca, a osiem lat później, niespodziewanie i ku wielkiej radości rodziców, pojawiłam się ja. Byłam dzieckiem z przypadku. Poczułam się, jakbym dostała najpiękniejszy na świecie prezent… Ktoś tam na górze mnie wysłuchał i jedna z moich zmyślonych historyjek, że mój brat wcale nie jest moim bratem, okazała się prawdą! Od tamtej pory zaczęłam obsesyjnie myśleć tylko o tym, żeby Krzyś zobaczył we mnie kobietę. Czego ja nie robiłam, by go zwabić, rozkochać, roznamiętnić! Potrafiłam niby niechcący otrzeć się o niego, przytulić. Przychodziłam do jego łóżka w seksownych szortach czy kusej koszulce nocnej. – Obejrzałam przed chwilą horror i teraz boję się zasnąć – wyjaśniałam mu głosem przerażonej małej dziewczynki. Krzyś, nieświadomy moich intencji, odchylał kołdrę, a ja wślizgiwałam się pod nią i przywierałam do niego całym ciałem. Przytulał mnie mocno – i odpływałam... Leżałam w ciemnościach, wyobrażając sobie, jak uprawiamy seks, i byłam cała mokra w kroku. Ale on nigdy na mnie nie zareagował. Wiedziałam o tym, bo przecież wiedziałabym, gdyby się podniecił. Przez to czułam się jeszcze gorzej z tą grzeszną miłością. Kiedy Krzysiek wyprowadził się z domu tuż po obronie pracy magisterskiej, myślałam, że oszaleję z żalu i rozpaczy. W dodatku okazało się, że chce zamieszkać z dziewczyną! To był dla mnie cios w samo serce. – Skąd on ją wytrzasnął? Dotąd z nikim się nie spotykał – rozpaczałam. Miałam ochotę zabić tę dziewuchę… Ukradła mi przecież ukochanego mężczyznę! Gdy wyobrażałam sobie ich razem w łóżku, gryzłam poduszkę z bezsilnej złości. Rodzice zauważyli, że dzieje się ze mną coś złego, bo schudłam i zrobiły mi się pod oczami ciemne sińce jak u misia pandy. Zaprowadzili mnie do lekarza, który zapisał mi tabletki. Zupełnie jakby istniał jakiś specyfik leczący z nieszczęśliwej miłości. Kiedy Krzysiek zerwał z Krystyną, od razu ozdrowiałam. Zdałam sobie sprawę z tego, że żadna z tych jego dziewczyn nie jest na stałe. Z każdej może zrezygnować i być ze mną, kiedy tylko się zorientuje, że to ja jestem jego największą miłością. Odtąd żadna nowa „narzeczona” nie mogła mnie wyprowadzić z równowagi. Byłam cierpliwa. Wiedziałam, że muszę dorosnąć i skończyć studia, a wtedy na pewno się połączymy. Zresztą, czyż nie czekał na mnie? Przecież przekroczył już trzydziestkę, a nadal się nie ożenił! Gdy pojawiła się Ewelina, od razu wzbudziła mój niepokój. Krzysztof traktował ją inaczej niż swoje poprzednie dziewczyny. Poważniej. Informacja o ich zaręczynach na długo wyprowadziła mnie z równowagi. Płakałam w poduszkę i nie byłam w stanie się uczyć. Omal nie zawaliłam sesji na studiach. Zaliczyłam ją z wielkim trudem. Potem pomyślałam sobie, że to właściwie dobrze, że ogłosili te głupie zaręczyny. Teraz będę wreszcie musiała mu powiedzieć, co do niego czuję. Dość przekładania tego momentu w nieskończoność! Wcześniej cały czas wmawiałam sobie, że to jeszcze nie pora i powinnam poczekać. Po prostu się bałam. Nie mogę już dłużej zwlekać. Jednak stchórzyłam… Kiedy jeszcze długie miesiące dzieliły mnie od ślubu, byłam pewna, że uda mi się to zrobić. Potem, im bardziej się się zbliżał termin uroczystości, tym bardziej w to wątpiłam. W końcu niczego nie wyznałam Krzysiowi. W dniu jego ślubu udałam, że mam migrenę, żeby tylko nie musieć iść do kościoła. Wszyscy krzątali się wokół mnie, posyłając mi współczujące spojrzenia. A najbardziej żałowała mnie przyszła bratowa, Ewelina. Kiedy pojechali do kościoła, wstałam i pobiegłam za nimi. Przeleciałam pędem sześć przecznic – tylko po to, żeby stanąć za rogiem kamienicy i wsłuchiwać się w odgłosy mszy i przysięgi małżeńskiej... Nie wiem, co teraz zrobię. Nie sądzę, abym potrafiła się z tym pogodzić. Może wyjadę za granicę? Byle jak najdalej! Tak będzie lepiej. Przynajmniej nie będę się obnosiła z moją chorą miłością przed rodziną. Nikt by mnie nie zrozumiał. A już najmniej sam Krzyś. Zostanę z tym sama. Więcej historii czytelniczek:„Mąż mnie zostawił, bo nie mogłam zajść w ciążę przez chorobę. Odszedł do ciężarnej kochanki” - historia Hanny „500+, 300+, bony turystyczne, 13. emerytura i co jeszcze??? Jak można twierdzić, że takie rozdawnictwo jest ok?”„Zostałam sama z dwójką dzieci. Mój były mąż korzysta z życia, a ja nie mam, kiedy się w tyłek podrapać”
21 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 15176 Zarejestrowany: 05-06-2015 18:42. Posty: 2 IP: 5 czerwca 2015 19:07 | ID: 1226627 1 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 5 czerwca 2015 19:25 | ID: 1226633 Fajnie! To może coś więcej o Nich opowiesz? 2 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 5 czerwca 2015 20:23 | ID: 1226641 a ja siostry nie mam a bardzo chcilabym mic...pozstarm sie by moja corcia miala siostre:) 3 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 5 czerwca 2015 21:13 | ID: 1226654 Guśka (2015-06-05 20:23:35)a ja siostry nie mam a bardzo chcilabym mic...pozstarm sie by moja corcia miala siostre:) 5 czerwca 2015 21:19 | ID: 1226657 ja mam siostrę i brata....i jestem szczęśliwa.... 5 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 5 czerwca 2015 22:31 | ID: 1226677 Madziaa (2015-06-05 21:19:03)ja mam siostrę i brata....i jestem szczęśliwa.... i tak trzymac:) 6 ewewita1383 Zarejestrowany: 13-10-2011 16:48. Posty: 7303 5 czerwca 2015 22:38 | ID: 1226680 Guśka (2015-06-05 20:23:35)a ja siostry nie mam a bardzo chcilabym mic...pozstarm sie by moja corcia miala siostre:) ja spełniłam swoje marzenia mieć dziecko i dać mu rodzestwo :) Powodzenia Aguś w dziele twórczym rodzeństwa dla Natusi :) 7 ewewita1383 Zarejestrowany: 13-10-2011 16:48. Posty: 7303 5 czerwca 2015 22:39 | ID: 1226682 ja Kocham swoje rodzeństwo :) Mam dwie starsze siostry i młodszego brata 8 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 5 czerwca 2015 22:40 | ID: 1226683 ewewita1383 (2015-06-05 22:38:00) Guśka (2015-06-05 20:23:35)a ja siostry nie mam a bardzo chcilabym mic...pozstarm sie by moja corcia miala siostre:) ja spełniłam swoje marzenia mieć dziecko i dać mu rodzestwo :) Powodzenia Aguś w dziele twórczym rodzeństwa dla Natusi :) :) 9 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 5 czerwca 2015 22:47 | ID: 1226689 ewewita1383 (2015-06-05 22:38:00) Guśka (2015-06-05 20:23:35)a ja siostry nie mam a bardzo chcilabym mic...pozstarm sie by moja corcia miala siostre:) ja spełniłam swoje marzenia mieć dziecko i dać mu rodzestwo :) Powodzenia Aguś w dziele twórczym rodzeństwa dla Natusi :) Popieram !!! 10 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 5 czerwca 2015 22:48 | ID: 1226691 Ja mam jedną siostrę i trzech braci... i też darzę ich "rodzeńskim" uczuciem... 11 Kamila2010 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25. Posty: 10745 5 czerwca 2015 23:47 | ID: 1226745 Ja swoje 3 starsze też bardzo kocham:)))))chociaż kłócimy się przynajmniej raz w tygodniu:P 6 czerwca 2015 00:54 | ID: 1226769 Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany 13 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 6 czerwca 2015 01:04 | ID: 1226771 aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga mój maz na 4 siostry i 2 braci, on jest 7 najmłodszy ;) 14 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 6 czerwca 2015 09:25 | ID: 1226794 aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga plan z trojko tez mi sie bardzo podoba....moze uda sie zrealizoac.... 15 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 6 czerwca 2015 09:34 | ID: 1226796 Guśka (2015-06-06 09:25:51) aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga plan z trojko tez mi sie bardzo podoba....moze uda sie zrealizoac.... No to do dzieła Aguś;) 16 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 6 czerwca 2015 09:35 | ID: 1226798 Sonia (2015-06-06 09:34:21) Guśka (2015-06-06 09:25:51) aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga plan z trojko tez mi sie bardzo podoba....moze uda sie zrealizoac.... No to do dzieła Aguś;) sie robi Zanetka:P 17 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 6 czerwca 2015 09:37 | ID: 1226800 Guśka (2015-06-06 09:35:22) Sonia (2015-06-06 09:34:21) Guśka (2015-06-06 09:25:51) aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga plan z trojko tez mi sie bardzo podoba....moze uda sie zrealizoac.... No to do dzieła Aguś;) sie robi Zanetka:P I super kochana!!!!! 18 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 6 czerwca 2015 09:47 | ID: 1226805 Sonia (2015-06-06 09:37:04) Guśka (2015-06-06 09:35:22) Sonia (2015-06-06 09:34:21) Guśka (2015-06-06 09:25:51) aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga plan z trojko tez mi sie bardzo podoba....moze uda sie zrealizoac.... No to do dzieła Aguś;) sie robi Zanetka:P I super kochana!!!!! :):) 6 czerwca 2015 11:00 | ID: 1226811 Guśka (2015-06-06 09:47:26) Sonia (2015-06-06 09:37:04) Guśka (2015-06-06 09:35:22) Sonia (2015-06-06 09:34:21) Guśka (2015-06-06 09:25:51) aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga plan z trojko tez mi sie bardzo podoba....moze uda sie zrealizoac.... No to do dzieła Aguś;) sie robi Zanetka:P I super kochana!!!!! :):) Ja tak planuję na 4 urodziny Tomcia, a że wolałabym urodzić ciepłą wiosną lub latem- to na 3,5 Topmcia i na 6 Natalki lub rok wyżej ;) No zobaczymy jak się jeszcze z pracą ułoży, nie chcę dużej różnicy wieku. 20 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 6 czerwca 2015 15:14 | ID: 1226843 Sanne (2015-06-06 01:04:31) aguska798 (2015-06-06 00:54:42)Jak piszecie ile macie tego rodzeństwa to aż wam zazdroszczę! Ja mam tylko jedną siostrę i dlatego chciałabym mieć trójke dzieci :) Plan prawie zrealizowany Aga mój maz na 4 siostry i 2 braci, on jest 7 najmłodszy ;) Ale macie fajnie zawsze jest kogo odwiedzić